Krótki poradnik o udzielaniu instrukcji – sprawdź czy popełniasz te błędy!

Screenshot 2022-09-14 at 01.03.49

Dobra, to otwórzcie książki na stronie dwudziestej, tam jest zadanie czwarte i zróbcie je najpierw samodzielnie, później w parze i wypiszcie do zeszytu i porównajcie z kolegą i jak chcecie to napiszcie swoje zdania z tymi wyrazami. Rozumiecie? 

Tak. 

10 minut później: proszę pani, a co my właściwie mieliśmy zrobić?

Jak udzielać instrukcji by uniknąć tego pytania? Polecenia w klasie to malutki krok, który może zmienić naprawdę wiele – umiejętnie zastosowane pozwolą oszczędzić nam sporo czasu, jednak niejasne polecenia przysporzą nam mnóstwo frustracji! Dla mnie udzielanie prawidłowych instrukcji jest podwójnie ważne – nie tylko w kontakcie z uczniami, ale również w pracy trenera nauczycieli – przygotowując swoje wystąpienia muszę zabrać o to, by w łatwy sposób zaprezentować pomysły na ćwiczenia i umożliwić wykorzystanie ich innym nauczycielom. 

Jak dawać dobre instrukcje?

  1. Krok po kroku. 

Jeśli podajesz uczniom instrukcje, najlepiej poproś ich o wykonanie jednej rzeczy, a kiedy skończą, przekaż kolejną część polecenia. Jeśli mówisz „Otwórzcie książki na stronie 50”, najlepiej poczekaj aż uczniowie to zrobią, dopiero później przekaż dalszą część ćwiczenia. 

2. Najpierw instrukcja, później materiały.

Jeśli rozdajesz uczniom jakieś gadżety, np. karty obrazkowe, karty do gry, kostki itp. upewnij się, że wyjaśniłaś ćwiczenie ZANIM rozdasz pomoce! W przeciwnym razie uczniowie zainteresują się gadżetami i nie skupią na poleceniu, a Ty będziesz zmuszona tłumaczyć ćwiczenie raz jeszcze. 

3. Nie pytaj „Rozumiecie?”

Trzeba być naprawdę odważnym, by podnieść rękę i na forum grupy powiedzieć „Nie rozumiem”. Uczniowie zwykle ochoczo potakują i kolejno patrzą na siebie nawzajem pytającym wzrokiem. Zamiast tego, zastosuj tzw. CCQs, czyli Concept Checking Questions – poproś uczniów by to oni wyjaśnili jak wykonać dane ćwiczenie. „Pracujecie w parach czy indywidualnie?” „Na której stronie jesteśmy?” „Piszemy w książce czy w zeszycie?”. 

4. KISS – Keep It Short, Simple.

Dobre polecenie powinno być tak krótkie, jak to możliwe. Pięknie opisuje to Tomasz Róg w książce „Nauczanie języków obcych” – ograniczenie liczby używanych słów (i niekiedy zwrotów grzecznościowych) może usprawnić przejrzystość przekazu i ułatwić uczniom wykonanie zadania. 

 

Wydawanie poleceń warto trenować – często sami nie zdajemy sobie sprawy z popełnianych przez nas błędów. Poniżej znajdziesz kilka praktycznych ćwiczeń, które doprowadzą Twoje polecenia do perfekcji!

  • nagraj siebie gdy tłumaczysz jak wykonać dane zadanie, najlepiej kilkuetapowe. Przesłuchaj nagranie i zadaj sobie pytania: Co mogłabym wyeliminować? Czy instrukcję podaję krok po kroku? Czy nie używam zbyt wielu słów?
  • Pomyśl o ćwiczeniu, które chcesz przedstawić i wypisz instrukcję na kartce. Przeanalizuj: Które słowa mogę wykreślić? Czy mogę je zastąpić innymi, bardziej precyzyjnymi?
  • Mniej znaczy lepiej – im bardziej bezpośrednia instrukcja, im mniej słów zawiera, tym sprawniejszy będzie przebieg ćwiczenia i lekcji, a uczniom zapewnisz poczucie bezpieczeństwa.
  • Możesz przetestować udzielanie instrukcji osobom zupełnie niezwiązanym z nauczaniem – rodzinie, znajomym. Takie „przefiltrowanie” może pomóc w zidentyfikowaniu pewnych niejasności i wyeliminowaniu ich.

Trochę prywaty…

Temat udzielania instrukcji jest niezwykle mi bliski, bo sama wykonałam tytaniczną pracę w tym zakresie. W pierwszych latach mojej pracy moje instrukcje były chaotyczne, długie i, o zgrozo, zdarzało mi się zmieniać zdanie podczas wyjaśniania jak zrobić dane ćwiczenie ?. To powodowało obustronną frustrację – uczniowie wciąż (słusznie!) dopytywali, co właściwie mają zrobić, ja przewracałam z poirytowaniem oczami i zwykle kończyło się to tak, że podchodziłam do każdego z osobna (!) i tłumaczyłam zadanie. Wyobraź sobie ile to mnie kosztowało nerwów i czasu! 

Pewnie do dziś chodziłabym po klasie sfrustrowana jak płaskoziemcy w sklepie z globusami, gdyby nie mądra hospitacja moich zajęć, po której dostałam wyczerpujący feedback dotyczący wydawanych przeze mnie poleceń właśnie. 

Co ciekawe, mi samej jest niezwykle trudno nadążyć za instrukcjami także w życiu prywatnym – z wielu przyczyn! Między innymi dlatego nigdy nie pytam o drogę! ?

Jeśli Twoi uczniowie często się nie wiedzą co robić, dopytują, wyglądają na zagubionych, warto przyjrzeć się swoim instrukcjom. Oczywiście, jest mnóstwo czynników, które wpływają na zrozumienie zadania przez uczniów: rozproszenie uwagi, gorsze samopoczucie; nie zaszkodzi jednak sprawdzić się na tym polu. 

Moja rada: przetestuj się i sprawdź czy możesz coś poprawić w sposobie udzielania instrukcji – ta mała zmiana może przynieść ogromne efekty!

Jakie są Twoje przemyślenia na ten temat? Koniecznie podziel się w komentarzu!